Czy ktoś wie, gdzie są moje włosy? Czyli najczęstsze przyczyny wypadania
Wypadanie włosów to niezwykle przykra i często wpływająca na nasze poczucie wartości przypadłość. Jakie są jego przyczyny, gdzie szukać pomocy i co możesz zrobić samodzielnie, aby zadbać o swoje włosy?
Nasze włosy mają swój naturalny cykl życia, w którym wyróżniamy trzy fazy:
faza anagenowa, czyli czas gdy włos zaczyna rosnąc w mieszku włosowym, by następnie co miesiąc wydłużać się o około 1 cm. Trwa ona od dwóch do siedmiu lat.
faza katagenowa, czyli okres gdy włos przestaje rosnąć i powoli zaczyna się kurczyć. Okres ten trwa około 6 tygodni.
faza telogenowa, czyli czas gdy włos przestaje rosnąć i powoli umiera. Końcem tego procesu jest wypadanie.
Na naszej głowie stale jest około 10% włosów w ostatniej fazie, dlatego naturalne jest to, że każdego dnia tracimy około 50-100 włosów. I tutaj często spotykam się, że stwierdzeniem, że po dwóch trzech dniach bez czesania włosów, nagle ich wypadanie jest „wzmożone”, dlatego pacjenci często starają się ograniczać czesanie. Niestety to błędne koło – musimy stracić te włosy, aby mogły zostać one zastąpione przez kolejne, nowe i młode włosy, więc naturalne jest to, że gdy nie czeszemy się przez kilka dni, to gdy już to zrobimy, nasze włosy będą wypadać w większej ilości – ostatecznie nasza głowa próbuje zachować równowagę i musi pozbyć się „staruszków”.
Nie jest jednak naturalne to, że włosy wypadają w znacznie większej ilości niż zazwyczaj, mimo takiej samej pielęgnacji.
A co może być tego przyczyną?
Choroby. Jeśli cierpimy na cukrzyce, nadciśnienie, choroby autoimmunologiczne, grzybicze, a nawet wirusowe lub bakteryjne, nasze wypadanie będzie większe. Co to oznacza w praktyce? Nawet jeśli przechodzisz niegroźną chorobę, taką jak przeziębienie, ale występuje ona z gorączką, możesz spodziewać się, że w wyniku „walki” organizmu z chorobą, po około 2 do 6 miesięcy możesz zauważyć wypadanie włosów. Może mieć to związek nie tylko z samą infekcją, jak również z zażywanymi lekami (retinoidy, antybiotyki, leki na obniżenie cholesterolu, na padaczkę, lub na nadciśnienie), bądź ze stresem, jaki ta choroba wywołała.
Zła dieta. Tutaj najczęściej wynikiem jest braku witaminy D3, B12, żelaza, cynku, miedzi, a także zbyt duża ilość cukru i zbyt mała ilość białka w diecie. Dlatego warto wykonać badania, sprawdzające poziom ilości tych składników w diecie. Pamiętaj, aby nigdy nie brać suplementów bez wcześniejszych badań. Czy wiesz, że na przykład po przedawkowaniu cynku możesz mieć mocno wyostrzony węch?
Hormony. Na co zwrócić uwagę? Zwłaszcza na tarczycę, wysoki poziom androgenów i prolaktyny, a także hormonu stresu – kortyzolu, a także niski poziom estrogenów. Poziom estrogenów spada również po ciąży i w czasie menopauzy – to jedne z przyczyn wypadania włosów w tych okresach.
Choroby genetyczne. Tutaj warto zwrócić uwagę zwłaszcza na choroby autoimmunologiczne. A co gdy jesteś mężczyzną, i pojawiają Ci się zakola? Przypomnij sobie dziadka od strony mamy – jest duża szansa, że będziesz mieć podobne choroby związane z włosami, jakie miał on.
Depresje, lęki, traumy.
Operację pod narkozą – tutaj wypadanie najczęściej zauważysz po 6 miesiącach od zabiegu.
Złe upięcie włosów – zbyt mocny kucyk, warkocz, czy każda inna fryzura, noszona często, która mocno opina włosy. Dodatkowo należy również wspomnieć o złej pielęgnacji, w tym braku peelingu skóry głowy, lub też nieodpowiednim dbaniu o włosy po różnorodnych zabiegach. Pamiętajmy, że zarówno farbowanie, jak i sama dekoloryzacja mocno niszczą nasze włosy, co może skutkować ich wypadaniem. Gdy zmieniamy kolor naszych włosów, warto zastosować specjalistyczne kosmetyki, zwłaszcza takie, które posiadają keratynę, czyli składnik odżywczy włosów.
Więcej o prawidłowej pielęgnacji dowiesz się w moim listopadowym artykule! 😊 (Czytaj tutaj)
Co zrobić, gdy zauważysz wypadanie?
skieruj się do trychologa, który spojrzy na cały twój organizm i razem z Tobą spróbuje znaleźć przyczynę
zadbaj o dietę, zmniejsz ilość cukru, który może wywołać stany zapalne skóry, a w konsekwencji wypadanie. Dodatkowo ogranicz również mające podobne działanie tłuszcze trans (dodawane najczęściej do gotowych dań), a także dania typu fast food.
Zwróć również uwagę na przetworzony nabiał
– i nie mam tutaj na myśli kefiru, czy maślanki. Chodzi mi bardziej o jogurty smakowe, które uzależniają nas od cukru! Czy wiesz, że w jogurtach „o smaku owoców” znajduje się około 12 g cukru na 100 gramów? To aż jedna łyżka stołowa. Pamiętaj, aby wybierać produkty, w których ilość cukru nie przekracza 7 gramów, a najlepiej zrób je samodzielnie w domu – do jogurtu naturalnego dodaj owoce i orzechy, a powstanie pełnowartościowy posiłek. Zamiast pączka, wybierz produkt bogaty w białko – nasze włosy są zbudowane z białek, więc przy ich braku nie możesz mieć zadbanych włosów
znajdź sposób na pozbycie się stresu – dobrym pomysłem będzie dodanie do swojego dnia jakiejś aktywności fizycznej – nie musisz od razu biegać maratonów, może godzinny basen, lub spacer będą dla Ciebie idealnym rozwiązaniem?
obowiązkowo wykonaj podstawowe badania, takie jak morfologia, żelazo, ferrytyna, poziom witaminy D3 i B12. Warto również zastanowić się nad wykonaniem badań hormonalnych takich jak panel tarczycowy (TSH, Ft3, Ft4, anty-TPO, anty-TG), a także poziomu estrogenów, prolaktyny i progesteronu (uwaga, te badania należy wykonywać między 19, a 21 dniem cyklu). Pamiętaj, aby nigdy nie przyjmować suplementów bez wcześniejszych badań. Niezwykle często wszelkie suplementy zawierają jedynie „chwyty marketingowe”. (Jak odpowiednio dobrać suplementy, czytaj tutaj).
Zdajesz sobie sprawę, że na przykład tak popularna biotyna, która jest najczęściej polecana dla naszych włosów wcale nie jest nam potrzebna?
Powodem tego jest fakt, że w naszym rejonie niezwykle rzadko spotyka się niedobory biotyny. Biotyna to witamina H, którą spotykamy między innymi w orzechach włoskich, migdałach i roślinach strączkowych. Jej nadmiar powoduje natomiast zafałszowanie wyników badań. Co jeśli przyjmujesz biotynę? Koniecznie odstaw ją na 10 dni przed badaniami krwi.
uzupełnij swoją pielęgnację o wcierki, jednak dobierz taką, która będzie odpowiednia do twojej skóry głowy. Warto wspomnieć, że mamy wiele rodzajów wcierek (na bazie alkoholu, bezalkoholowe, na bazie oleju, lecznicze), każdy rodzaj wcierki może znaleźć zastosowanie u innych osób. W przypadku osoby o skórze głowy bezproblemowej najlepiej zadziała alkoholowa. Jednak gdy ktoś ma na przykład łojotokowe zapalenie mieszków polecenie takiej wcierki, będzie całkowitą tragedią, która spowoduje więcej problemów niż korzyści. Więcej o wcierkach również pojawi się w listopadowym artykule.
nie noś mocno spiętych włosów więcej niż godzinę dziennie
masuj swoją głowę, aby wspomóc prawidłowy przepływ krwi.
