Nie zawsze więcej znaczy lepiej - 5 błędów w pielęgnacji skóry

Stosujesz się do wszystkich poleceń, śledzisz kanały urodowe, wyszukujesz nowinki kosmetyczne z całego świata, a mimo to wstajesz rano i widzisz w lustrze, że z Twoją skórą jest coraz gorzej? Czy brzmi to znajomo? A miało być tak pięknie…

Olejki do pielęgnacji skóry, pielęgnacja skóry, błędy w pielęgnacji

Jak w tym gąszczu sprzecznych często informacji odnaleźć właściwą dla siebie ścieżkę ? Zacznijmy od początku. W tym artykule pomogę Ci wychwycić często popełniane błędy, których wyeliminowanie pomoże Ci przybliżyć się do posiadania wymarzonej skóry.

1. Niewłaściwy demakijaż lub jego brak

Najczęstszym błędem na tym etapie jest zmywanie buzi samą wodą lub wodą z mydłem. Czysta woda bez dodatku żadnego środka myjącego nie jest w stanie doczyścić skóry z makijażu i zanieczyszczeń, które osiadają na niej w ciągu dnia. Mydło ze względu na nieodpowiednie pH bardzo często powoduje uszkodzenie bariery ochronnej skóry co w konsekwencji daje uczucie ściągnięcia i pieczenia oraz pojawia się zaczerwienienie. Ja jestem zwolenniczką dwuetapowego demakijażu. Najpierw polecam stosowanie produktu przeznaczonego do zmycia makijażu, np. olejku , a następnie domycie buzi pianką lub żelem.

Osobiście uważam, że od często stosowanego płynu micelarnego lepiej sprawdzi się olejek, który rozgrzewasz we własnych dłoniach i okrężnymi ruchami zmywasz delikatnie cały makijaż.

Stosując płyn micelarny pamiętaj, że to detergent i zawsze musisz go domyć innym produktem i wodą. Jeżeli się tego nie zrobi, to tak jakby zostawić resztki płynu na naczyniach. Drugą ważną kwestią jest to, że płyn micelarny trzeba aplikować wacikami a te mogą podrażniać skórę i nie są zbyt ekologiczne 😊

2. Zbyt rzadkie lub zbyt częste stosowanie stosowanie peelingów

Peeling skóry ma na celu usunięcie martwego naskórka, po to by skórę od czasu do czasu mocniej doczyścić, przygotować ją do aplikacji składników aktywnych oraz poprawić mikrokrążenie. Na rynku można znaleźć całą gamę peelingów, które należy dostosować do rodzaju i potrzeb skóry. W przypadku skór wrażliwych i naczyniowych polecam peelingi enzymatyczne, w przypadku skór grubszych drobnoziarnisty lub opcjonalnie gruboziarnisty. Jeżeli chodzi o częstotliwość to polecam stosowanie peelingu 1-2 razy w miesiącu.

Bardzo istotną kwestią, o której często się zapomina jest peelingowanie skóry głowy. Dzięki niemu dochodzi do resztek produktów do stylizacji, nadmiaru łoju i martwych komórek naskórka. Systematyczny peeling usprawnia krążenie krwi i tym samym powoduje lepsze odżywienie mieszków włosowych, dzięki czemu zapobiega wypadaniu włosów.

3. Zbyt częsta zmiana kosmetyków

Nadal pokutuje opinia, że skóra przyzwyczaja się do kosmetyków i trzeba je często zmieniać. Fizjologicznie co miesiąc martwy naskórek ulega złuszczeniu oraz kosmetyki nie działają ogólnoustrojowo, więc nie ma możliwości, żeby skóra się od czegoś uzależniła.

Kosmetyki powinno się zmieniać wtedy, kiedy zmieniają się potrzeby skóry. Na pewno będzie to związane z wiekiem, zmianą pory roku czy zmianami w stylu życia.

Zbyt częsta zmiana w pielęgnacji prowadzi do zaczerwienienia, podrażnienia skóry i często może prowadzić do tzw. trądziku kosmetycznego.

4. Zbyt duża ilość kosmetyków w pielęgnacji

Dzisiaj na każdym kroku jesteśmy bombardowani z każdej strony nowymi liniami kosmetyków, składnikami aktywnymi czy rozwiązaniami, które mają nam pomóc w zachowaniu pięknej skóry. Stosowanie zbyt dużej ilości wszystkiego doprowadzi jednak paradoksalnie do buntu skóry, która zacznie wyglądać o wiele gorzej. Tak samo należy uważać ze stężeniami składników aktywnych, nie zawsze trzeba sięgać po te najwyższe, żeby coś działało. Tak jest między innymi z retinolem, który należy wprowadzać do pielęgnacji bardzo ostrożnie i stopniowo.

5. Brak kremów z filtrem UV w pielęgnacji

Kremy z filtrem bardzo często kojarzą się z plażą i opalaniem, a po wakacjach są odstawiane w kąt. Jest to duży błąd, promieniowanie UV działa niekorzystnie na skórę przez cały rok, nawet jeśli pada deszcz czy jest silne zachmurzenie. Kremy z filtrem chronią skórę przed fotostarzeniem, powinny znaleźć się również w kosmetyczce wszystkich, którzy zmagają się z trądzikiem różowatym czy pospolitym. Podczas terapii gabinetowych z wykorzystaniem kwasów, mikronakłuć czy laserów, bardzo istotne jest stosowanie takich preparatów, ponieważ skóra podczas terapii pozbawiona jest bariery ochronnej i narażamy ją na pojawienie się trudnych do usunięcia przebarwień.

Na koniec chciałabym pokazać Ci schemat podstawowej pielęgnacji porannej i wieczornej.

W zależności od potrzeb skóry można ją rozszerzać, ale warto to omówić z kosmetologiem i/lub dermatologiem, szczególnie, jeżeli na skórze zobaczysz jakieś niepokojące zmiany.

Bardzo istotne jest to, żeby zmiany w pielęgnacji wprowadzać stopniowo.

I pamiętaj, że idealna 'instagramowa' skóra w rzeczywistości nigdy nie występuje 😉

Poranna pielęgnacja:

  1. żel lub pianka do mycia( żel bez drobinek)
  2. opcjonalnie tonik( coraz częściej można znaleźć produkty do mycia o pH fizjologicznym, po którym nie musisz stosować toniku)
  3. serum, np. z witaminą C czy z kwasem hialuronowym
  4. krem z filtrem ( jeżeli Twój krem z filtrem niedostatecznie nawilża skórę można dać pod niego lekki krem nawilżający)

Wieczorna pielęgnacja:

  1. olejek do demakijażu
  2. żel lub pianka
  3. opcjonalnie tonik
  4. krem - tutaj w zależności od potrzeb może to być krem nawilżający, przeciwzmarszczkowy, przeciwtrądzikowy itp.

(Czy warto stosować kolagen? Czytaj tutaj).

Kopiuj link
0 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Link artykułu został skopiowany.
Koszyk0
Twój koszyk
Produkt został dodany Koszyk został zaktualizowny Produkt został usunięty Brak produktów na stanie Wprowadziłeś nieprawidłową wartość

Brak produktów w koszyku.